31 października 2003 14: 30
Odejście Janika pilną sprawą
4 kadencja, 60 posiedzenie, 2 dzień (29.10.2003) 13 punkt
porządku dziennego: Prezes Rady Ministrów Leszek Miller: Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! (...) (...) mamy do czynienia z trwonieniem czasu i energii Wysokiej Izby na niepotrzebne zajęcia, trwonieniem czasu nas wszystkich - koalicji i opozycji. Ta absurdalność jest spotęgowana, jeśli bowiem o przestrzeganiu prawa rozprawia z tej trybuny poseł pozbawiony właśnie przed chwilą immunitetu, to nasuwa mi się sformułowanie, że niewątpliwie głębokość kryzysu mierzy się aktywnością demagogów.
|
Mój komentarz
Sformułowanie 'aktywność demagogów' pojwiające się na końcu , odnosi się do : ' mamy do czynienia z trwonieniem czasu i energii Wysokiej Izby na niepotrzebne zajęcia, trwonieniem czasu nas wszystkich - koalicji i opozycji '. Słowo 'aktywność' jest oczywiście kąśliwe, lecz to , co tutaj określa czyli 'trwonienie czasu' , to nie mieści się w definicji słowa 'demagog'.
Demagog - polityk, działacz głoszący hasła obliczone na łatwy efekt, na poklask, starający sie pozyskać masy dla swoich celów schlebianiem, obietnicami bez pokrycia, kłamstwem itp.' (Słownik komputerowy języka polskiego PWN)
Z wszystkich opisanych przeze mnie wcześniej wypowiedzi L.MIllera widać jasno, że to on jest demagogiem.
Pozostaje wywołana kwstia 'trwonienia czasu'. Poczytajmy więc wypowiedź Janika (skomentowałem ją w Janik 'Państwo policyjne' ). Z pewnością odejście precz Janika jest pilna sprawą, jedną z najpilniejszych.